Na co dzień pracuje , nie użalam sie nad sobą, choć przyznaję, że brak mi kogoś, z kim można pójść na spacer, wypić razem kawę , obejrzeć jakiś film, wspólnie się pośmiać , podyskutować , a nawet posprzeczać , być razem, wspierać sie wzajemnie i czuć się potrzebnym, tak zwyczajnie brakuje mi bliskości , dzielenia życia wspólnie, we dwoje jakoś zawsze łatwiej, ale oczywiście nic na siłę, nikogo do niczego nie zmuszę.