Jestem soba, mam swój styl, swoje racje, swój maly swiat, w którym staram sie robic to, co dla mnie najwazniejsze, bez wzgledu na wszystko. Nie sugeruje sie innymi, jestem jak kot, chodze swoimi sciezkami, którymi nikt jeszcze nie chodzil. Zawsze mówie, ze jest jakas nadzieja... ona zawsze jest, jak wszystko znika...