Zaryzykuje stwierdzeniem że odróżniam się trochę od większości facetów. Bardzo lubię sprawiać ze kobieta czuje się naprawdę kobieco i wyjątkowo. Ponoć mam dobre serce bo lubię pomagać innym.
Jestem kulturalny, grzeczny i i potrafię się odpowiednio zachować w każdym towarzystwie. Lubię romantyczne wieczory przy świecach z winem i masażem. Ale też lubię czasem pobyć sam. Nie chodzę z kumplami na piwko bo poprostu nie mam na to czasu. Nie zostawiam po sobie syfu bo jestem dorosłym mężczyzna który potrafi ogarnąć do okola siebie i który nie potrzebuje niewolnicy w postaci kobiety. To nie średniowiecze! Bardzo szanuje kobiety za ich inteligencję, intelekt i siłę psychiczną.A jeżeli myślisz że wszystko co napisałem to mało męskie to po prostu byłaś wcześniej z zadufanym w sobie pewnie ze spora nadwagą niedomytkiem który był zapewne oczkiem w głowie mamusi.
Po co udawać kogoś fajnego, wystarczy być sobą.
