...nie szukam milosci...bo kojarzy mi sie z ciaglym czekaniem..ktore koncza sie bolen i rozczarowaniem...scisnietym gardlem i pustka w glowie..gonitwa mysli i brakiem swietego spokoju..chce swiadomosci..ze gdy potkne sie o dzien..gdzies tam, bedzie ktos kto pomoze mi podniesc z kolan..a gdy bede chciala milczec...niewydne ze mnie ani slowa...ZAUFANIE;szczerosc,PRAWDA.
te cechy sa dla mnie bardzo wazne.